5 dekad PC-tów. IBM wchodzi do gry. Microsoft MS-DOS

 

Był rok 1980, na coraz szybciej rozwijającym się rynku komputerów osobistych, czyli PC-tów działało już wiele firm. Liczyły się Apple, Atari, Commodore, Texas Instruments. Brakowało tylko giganta komputerowego, największej firmy informatycznej w USA i na świecie – International Business Machines (IBM).

IBM zdominował rynek hardware (sprzętu komputerowego) w segmencie maszyn mainframe – wielkich systemów informatycznych, pozwalający na obsługę dużych firm i instytucji jak np. banki czy firmy ubezpieczeniowe. Takim systemem był IBM System/360, który obsługiwał np. centrale wielkich amerykańskich banków z oddziałami rozrzuconymi po całym kraju. W segmencie mikrokomputerów IBM już nie był taki mocny, ustępując firmą DEC, a tagże Wang.  Natomiast na rynku komputerów osobistych, istniejącym od kilku lat, IBM nie było wcale.

 

IBM wchodzi do gry

Zarząd IBM uznał, że nawet tak duża firma, nie może sobie pozwolić na nieobecność na szybko rozwijającym się i perspektywicznym rynku komputerów osobistych. Początkowo planowano wykupić licencję od Atari na mikrokomputer Atari 800, ale ostatecznie dyrektor generalny Frank Cary zadecydował, że IBM musi mieć własny komputer personalny. Problemem było to, że w takim molochu jak IBM wykonanie nowego projektu trwało latami, a konkurencja już zarabiała na PC-tach. Dyrektor laboratorium badawczego IBM Bill Lowe zadeklarował, że jest w stanie skonstruować komputer PC w ciągu roku. O ile stworzenie maszyny było możliwe w tym czasie, to stworzenie oprogramowania do PC-ta musiało zająć znacznie więcej czasu. W związku z tym odpowiedzialni za przygotowanie oprogramowania Don Estrige i Jack Sams postanowili kupić oprogramowanie od zewnętrznej firmy. Wybór padł na firmę Microsoft,  znaną już z oprogramowania Appelsoft napisanego dla Appla oraz BASICa. O czym już pisałem w poprzednich tekstach.

 

Steve Ballmer i Bill Gates,  (fot. Ann E. Yow-Dyson/Getty Images)

Jack Sams wraz z współpracownikami umówił się na spotkanie z Billem Gatesem w siedzibie Microsoftu, w Seattle. W rozmowach brał udział nowo zatrudniony przez Gatesa, dyrektor handlowy,  Steve Ballmer. IBM chciał kupić od Microsoftu licencję na Microsoft BASIC. Gates znany ze swobodnego stylu ubierania się, na wieść, że przedstawiciele wielkiego IBM chcą podpisać z nim kontrakt, ubrał się w garnitur. Pracownicy IBM, chodzący na co dzień w granatowych garniturach i krawatach, wzięli Gates ubranego w zbyt duży garnitur za gońca biurowego. Mimo kiepskiego pierwszego wrażenia, jakie 25-letni Gates wywarł na Samsie i kolegach, potrafił z nimi negocjować kilku godzin. Ostatecznie przedstawiciele IBM zdecydowali, że kupią nie tylko BASIC, ale także COBOL, Fortran i wszystkie języki programowania jakie Microsoft miał w ofercie. Potem okazał się, że Gates, czując życiową szansę, obiecał kooperantom, nawet to oprogramowanie, nad którym dopiero miał zamiar pracować.

 

Oprogramowanie QDOS , MS-DOS

Przedstawiciele IBM byli tak zadowoleni z rozmów z Microsoftem, że po kilku tygodniach wrócili do siedziby firmy Gates i Allena w celu omówienia możliwości przygotowania systemu operacyjnego dla nowego komputera IBM. Gates początkowo odesłał ich do znajomego Garego Kidalla, który prowadził firmę komputerową i posiadał licencję na system operacyjny CP/M. Ludzie IBM nie dogadali się z Kidallem, ponieważ ekscentryczny bogacz wolał polatać swoim prywatnym samolotem niż przyjść na spotkanie z pracownikami IBM. Ostatecznie stanęło na tym, że Microsoft zajmie się także zorganizowaniem systemu operacyjnego do IBM PC. Gates obiecał, że kupi program od małej firmy za niewielki pieniądze i dostosuje go do komputera IBM.

 

Bill Gates, początek lat 80. XX w. (fot. ze strony www.achievement.org)

 

W tym celu wykorzystano znajomość Paula Allena z właścicielem małej firmy softwarowej Timem Patersonem. Był on autorem systemu operacyjnego QDOS, współpracującego z najnowszymi procesorami Intela. Microsoft zapłacił mu za QDOS całe 50 tys. $. Wg innych źródeł 75 tys. $. Dla właściciela małej firmy softwarowej były to duże pieniądze, dla Gatesa i kolegów, była to przepustka do wielkiego biznesu.

Gates, mimo że początkowo obawiał się, czy mając 40. osobową załogę i obroty roczne rzędu 7, 5 milionów $, jest w stanie sprostać wymaganiom giganta mającego wielotysięczną załogę i obroty wielkości 30 miliardów $. W końcu postanowił zaryzykować i negocjować z IBM umowę na dostarczenie oprogramowania systemowego. Gates mimo prezencji gońca lub, jaki inni go postrzegali, punkowca w marynarce z postawionym kołnierzem koszuli, zrobił w siedzibie IBM jeszcze większe wrażenie niż kilka miesięcy wcześniej u siebie w biurze. Przygotowany był do negocjacji 32-u stronicowej umowy nie tylko od strony technicznej, ale i prawnej.

 

Umowa IBM -Microsoft

Zarząd IBM zgodził się zapłacić Microsoftowi 186 tysięcy dolarów za system operacyjny PC-DOS, podpisał także dwa punkty umowy zdecydowanie ważniejsze dla Gatesa i Microsoftu. Po pierwsze zadowolili się tylko licencją na system operacyjny PC-DOS, nie kupili DOS-a na własność.  Po drugie nie była to licencja na wyłączność. Zgodnie z umową Microsoft mógł sprzedawać innym firmom ten sam system operacyjny pod nazwa Microsoft Disk Operating System, w skrócie MS-DOS.

IBM-owcy byli zadowolenie, że kupili tanio licencję na system operacyjny. Gates z Ballmerem zadowoleni byli z faktu, że będą mieli oprogramowanie, które dzięki komputerom IBM PC stanie się standardem. A to z kolei pozwoli im na sprzedawanie MS-DOS nie tylko do  IBM, ale do wszystkich jego klonów, w USA i na całym świecie. Bill Gates cieszył się ogromnie z udanej transakcji, wiedząc, że sukces komputera IBM spowoduje, że sprzedaż jego programów przyniesie mu ogromne zyski. Ale nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczał, że Microsoft stanie się prawie monopolistą na rynku oprogramowania systemowego komputerów PC i to na najbliższe 40 lat.

 

Dyskierki 5,25' z MS-DOS

Dyskietki 5,25″ z oprogramowaniem MS-DOS (fot. www.computerhistry.org)

 

Gates z 40- osobową załogą Microsoftu pracował nad oprogramowanie dla IBM PC dzień po dniu, przez 9 miesięcy. Niektórzy z nich pracowali i spali na terenie firmy, aby zdążyć z zamówieniem dla wielkiego kontrahenta. Premiera nowego mikrokomputera IBM PC (IBM 5150) z systemem operacyjnym Microsoftu PC-DOS miała miejsce w nowojorskim hotelu Waldorff Astoria, 12 sierpnia 1981 r. Nikogo z Microsoftu nie zaproszono. Gatesa i Allena potraktowano jako mało istotnych dostawców oprogramowania. Co już za kilka lat miało się diametralnie zmienić.

O samym komputerze IBM PC za tydzień.

 

Ciekawostka

Steve Jobs z Apple, kiedy po raz pierwszy zobaczył IBM PC z PC-DOS, powiedział, że komputer jest do kitu. Jobs był estetą i nie podobał mu się kanciasty IBM. Nie był programistą i system DOS napisany przez programistę Billa Gates nie bardzo mu się podobał. Zwłaszcza, że Gates był typowym nerdem, czyli kujonem, dla którego komputery i programy były całym światem. Pisał programy nie bardzo interesując się końcowym odbiorcą. Jobs był wizjonerem, ekstrawaganckim artystą. Zawsze dążył do tego, aby komputer był rodzajem dzieła sztuki. Aby PC-et nie tylko służył do pracy, ale też cieszył użytkownika. Gatesa interesowało, żeby napisać dobry program i jeszcze lepiej go sprzedać, Jobs chciał swoimi produktami zmieniać świat, zaskakując, a nawet szokując klientów.

Nie tylko Jobsowi system nie przypadł do gustu. Wielu ludziom z branży, a także odbiorcom DOS nie podobał się, bo był mało przyjazny dla końcowego użytkownika. Odstraszał już  prompt czyli znak gotowości systemu DOS do pracy w postaci „C:/>”. W Aplle II wyświetlał się na ekranie prosty prompt w postaci połówki nawiasu kwadratowego „]”. Operowanie DOS-em wymagało pisania wielu skomplikowanych komend, a najważniejsze pliki miały dziwne nazwy AUTOEXEC.BAT i CONFIG.SYS. Ale najwięcej krytyki zebrał sposób włączania i resetowani systemu, słynna kombinacja klawiszy CONTROL+ALT+DELETE. Aby wykonać tą operacje, trzeba używać 3 palców, czego nie spotyka się w żadnym innym systemie. Sam Gates przyznał po latach, że użycie CTRL+ALT+DEL było błędem.

 

Charakterystyczny prompt MS-DOS – C:/> (fot. www.wikipedia.org)

 

Mimo wad DOS był bardzo popularny, a jego następca Windows opanował cały świat komputerów personalnych. Obecnie udział Microsoft Windows (10,8,7 i XP) w rynku oprogramowania komputerów PC wynosi około 90% w na świecie. W Polsce, wg danych z 2017 roku,  Windows pracuje na 94% polskich komputerów! Najważniejszy konkurent Apple ze swoim macOS ma  zaledwie 3, 6% udziałów w rynku na świecie. W USA 17%, a w Polsce tylko 2,5%. Inne firmy się nie liczą.

 

Grzegorz Shamot

 

 

 

Źródła
=================
Walter Isaacson – „The Innovators”.
https://ithardware.pl/
htpps://computerhistry.org
http://www.achievement.org
https://arstechnica.com

Na zdjęciu głównym mikrokomputer IBM PC 5150. 1981 r. (fot. www.computerhistry.org)