100 tekstów na 70 lat polskiej informatyki
Dzisiaj ostatni dzień 2018 roku. Tydzień temu, dokładnie 23 grudnia minęła 70 rocznica polskiej informatyki. Precyzyjnie, to minęło 70 lat od powstania w 1948 r,. w Warszawie Grupy Aparatów Matematycznych (GAM). GAM był pierwszą polską jednostką naukową powołaną do skonstruowania komputera, podobnego do tego jaki zrobili Amerykanie w 1948 r., nazwanego ENIAC. O ENIAC-u, jednym z pierwszych komputerów w historii pisałem, odsyłam do tekstu z września 2017 r. Członkom GAM chodziło o zbudowanie aparatu matematycznego lub maszyny matematycznej, bo pojecie „komputer” jeszcze wtedy nie istniało, nawet w krajach zachodnich. Maszyny, która ułatwi matematykom obliczenia, a jednocześnie będzie wykorzystana w innych dziedzinach. Na przykład w wojsku.
Pierwszy polski komputer XYZ. Skonstruowany przez zespół Leona Łukaszewicza w 1958 r. (fot. Wikipedia)
Z kolei dzisiejszy mój tekst to tekst nr 100 na stronach naszego blogu. 100 tekstów na 70 lat polskiej informatyki. No nie do końca tak było, ale ładnie brzmi. Zaczynając blog nie myślałem o tym , że napiszę 100 tekstów, a już na pewno nie myślałem o pisaniu o historii polskich komputerów w związku z 70 rocznicą polskiej informatyki. Przeczytajcie ten jubileuszowy tekst. Dziś trochę bardziej osobisty.
70 lat polskiej informatyki
O powstaniu GAM pisałem już w tym roku. Zainteresowanych szczegółami odsyłam do tekstu ze stycznia. W składzie założycielskim GAM było 6 osób. Człowiekiem, który zainicjował wszystko, był dyrektor powstałego właśnie Państwowego Instytutu Matematycznego, wybitny matematyk prof. Kazimierz Kuratowski. Był jedynym z zespołu, który na własne oczy oglądał amerykański komputer ENIAC. Chciał, żeby Polacy wybudowali podobną maszynę matematyczną, ułatwiającą życie nie tylko matematykom. Dołączyli do niego matematycy, zajmujący się również logiką, prof. Andrzej Mostowski oraz dr Henryk Greniewski. Ta trójka doświadczonych naukowców wniosła wkład matematyczno-logiczny i organizacyjny w skonstruowanie pierwszych polskich komputerów. Dołączyli do nich młodzi inżynierowie Krystyn Bochenek, Leon Łukasiewicz i Romuald Marczyński, którzy wnieśli wiedzę wyuczoną na politechnice, świeże spojrzenie na temat oraz młodzieńczy zapał i chęć dokonania czegoś wielkiego. Zapewne kierowała nimi pasja i chęć pokazania, że mimo wojennych zniszczeń i panującej wokół biedy, Polacy są zdolnym, inteligentnym narodem i potrafią zrobić maszynę podobną do tej amerykańskiej.
Romuald Marczyński. Profesor, pionier polskiej informatyki. Jedyny obok prof. Kilińskiego Polak nagrodzony
medalem Pioniera Informatyki, przyznawanym najwybitniejszym twórcom komputerów na świecie.(fot. Wikipedia)
ENIAC-a nie zbudowali, bo nie mieli na to ani środków finansowych, jakimi dysponowali amerykańcy koledzy, ani nawet dostępu do podzespołów elektronicznych wysokiej jakości. Polski przemysł dopiero się odbudowywał po wojennych zniszczeniach, korzystano więc w dużej mierze z poniemieckich lamp elektronowych. GAM-owcy zbudowali ARR, ARAL, EMAL-1 potem EMAL-2 a przede wszystkim pierwszą polską maszynę cyfrową XYZ. Skonstruowany w 1958 r. XYZ był pierwszym polskim komputerem cyfrowym, zbudowanym na bazie lamp elektronowych i diod germanowych. A dokładnie to był pierwszym polskim „mózgiem elektronowym”, bo tak nazywano wtedy komputery. Nazwa „komputer” powstała w USA po II Wojnie Światowej, w Polsce zaczęto ją stosować pod koniec lat 60. Na dobre nazwa przyjęła się w latach 80 XX wieku, kiedy nastąpiła rewolucja mikrokomputerowa i świat zalały komputery osobiste typu IBM PC i jego klony. Do tego czasu używano w PRL-u nazw „maszyna matematyczna”, „mózg elektronowy” czy „maszyna cyfrowa”.
Również pojęcie „informatyka” dosyć późno wprowadzono do języka polskiego, bo 20 lat po powstaniu GAM. W 1968 r. na I Ogólnopolskim Sympozjum ludzi związanych z maszynami matematycznymi w Zakopanem, Romuald Marczyński, późniejszy profesor zaproponował wprowadzenie do języka polskiego słowa „informatyka”. Miało, podobnie jak w języku francuskim czy niemieckim, określać dziedzinę nauki i techniki zajmującej się maszynami matematycznymi i oprogramowaniem do tych maszyn. Jak widać słowo przyjęło się, ale też nie od razu.
100 tekstów na blogu wajkomp.pl
Kiedy zaczynałem pisać bloga firmowego, myślałem, że będę pisał głównie o sprzęcie komputerowym, zwłaszcza tym, który sprzedaje nasza firma. Takie typowe teksty reklamujące nasz towar. Początkowo sprzedawaliśmy akcesoria komputerowe marki E-Blue, mało znane jeszcze w Polsce. E-Blue to japońsko-chińska firma założona przez graczy komputerowych, którzy projektowali i sprzedawali sprzęt głównie skierowany do graczy profesjonalnych i miłośników gier komputerowych. Starałem się przybliżyć potencjalnym klientom myszki, klawiatury i słuchawki tej firmy, publikując krótkie recenzje. Nie chciałem pisać o innym sprzęcie, bo tego typu teksty ukazują się na wielu blogach. Poza recenzjami E-Blue, zacząłem pisać o historii komputerów, bo takich teksów jest niewiele w naszym kraju, a o historii polskich komputerów nie pisze prawie nikt. Początkowo były to krótkie teksty, bardziej na zasadzie ciekawostek niż poważnych artykułów. Jednak z czasem okazało się, że historia powstawania komputerów, a szczególnie historie życia ich twórców, są bardzo pasjonujące, często nieco tajemnicze.
Jeden z najlepszych systemów komputerowych III generacji w Europie ODRA 1305 w ZETO Szczecin. (fot. Informatyka nr styczeń 1975)
Pierwsze komputery rodziły się w czasie II Wojny Światowej, gównie z myślą o wspomaganiu armii i tworzeniu nowej broni np. jądrowej. Potem był wyścig zbrojeń między krajami NATO i Układu Warszawskiego, a także rywalizacja w podboju kosmosu miedzy USA i ZSRR, gdzie komputery odgrywały coraz większą rolę. Wszystko to osnute tajemnicą wojskową, która nawet teraz po 70-80 latach nie do końca jest przed nami odkryta. Aby napisać solidny artykuł, nie można opierać się na Wikipedii. Trzeba sprawdzić wiele źródeł, przeczytać wiele tekstów i książek, obejrzeć filmy, jeżeli nakręcono na dany temat. Jest to czasochłonne, ale pasjonujące, niczym czytanie kryminałów lub oglądanie filmów sensacyjnych. A przy okazji im więcej czytałem, wchodziłem w temat, tym więcej miałem wątków do opisania. Często z jednego tematu robiłem kilkuczęściowy wpis. A i tak został materiał na kolejny artykuł. Myślę, że spokojnie mógłbym pisać jeszcze raz historię informatyki i nie powtarzać się.
Co w roku 2019?
Na razie jednak jestem w pasjonujących latach 80, piszę tekst nr 100, a do współczesności jeszcze kilkanaście napiszę. Na pewno chciałbym jak najwięcej napisać o polskiej informatyce, nie tylko z racji 70 rocznicy. Głównie dlatego, że historia tych 70 lat jest tylko powierzchownie opisana, wiele w niej białych plam i niejasności. W miarę dobrze opisana jest historia Wrocławskich Zakładów Elektronicznych ELWRO i historia produkowanych w nich komputerów linii ODRA. To wszystko dzięki byłym pracownikom Zakładów, którzy stworzyli swoją stronę internetową, gdzie dzielą się własnymi wspomnieniami z pracy w ELWRO. Lecz to wyjątek. Na temat Warszawskich Zakładów Systemów Mikrokomputerów MERA, produkujących komputery MERA, wiemy bardzo niewiele. Może z czasem będą pokazywały się cenzurowane do tej pory materiały, może też odezwą się twórcy polskich maszyn matematycznych czy ich spadkobiercy. Liczę na to. Wszystkich mających jakieś informacje na temat polskich komputerów proszę o kontakt. Szkoda, żeby dorobek polskich inżynierów poszedł w niepamięć!
Optimus PC. Jedyny polski komputer klasy PC produkowany seryjnie w Polsce, w zakładach Romana Kluski (fot. ze strony www.iq.intel.pl)
Kiedy w zeszłym roku zaczynałem pisać o polskich komputerach, nie wiedziałem, że w tym roku będzie uroczyście obchodzona 70 rocznica informatyki, nie zamierzałem jakoś szczególnie to obchodzić. Ale skoro mamy taką rocznicę, a ja mam trochę materiałów postanowiłem napisać serię artykułów związana z tą rocznicą. O maszynach już piszę, dlatego pora napisać o ich twórcach. Przez te 70 lat w polskiej informatyce przewinęło się wiele wybitnych postaci, na ogół mało znanych lub wcale nieznanych wśród rodaków. Pisałem o prof. Janie Czochralskim, choć bezpośrednio nie brał udziału w tworzeniu polskich komputerów, ale bez jego wynalazku by ich nie było. Pisałem o inżynierze Jacku Karpińskim. Zamierzam w 2019 r. napisać kilka artykułów o tych najwybitniejszych postaciach polskiego 70-lecia. O pionierach naszej informatyki jak o prof. Leonie Łukaszewiczu i prof. Romualdzie Marczyńskim, ale też o tych, którzy konstruowali maszyny czy pisali programy w późniejszych latach jak inż. Elżbieta Jezierska-Ziemkiewicz czy prof. Andrzej Salwicki.
Życzenia na Nowy Rok
Na koniec tego bardzo pracowitego 2018 roku chciałbym wszystkim stałym Czytelnikom naszego bloga, a także tym, którzy zaglądają tu sporadycznie życzyć:
Samych udanych przedsięwzięć w 2019 roku, zarówno w życiu zawodowym, jak i w życiu prywatnym!
Życzę Wam także, żeby wszystkie komputery, które napotkacie w Nowym Roku były Wam przyjazne i nie utrudniały życia. A Wy, żebyście się obchodzili się z nimi łagodnie. Wszystkie PC-ty i laptopy, a nawet małe smartfony zbudowane są w znacznej mierze z krzemu. Również nasze ciało po części składa się z krzemu. Krzem to obok tlenu najważniejszy pierwiastek, pierwiastek życia. Zatem mamy z komputerami wiele wspólnego. Szanujmy je! 😀
Do siego Roku 2019!
Grzegorz Shamot
Zdjęcie tytułowe: AKAT-1 pierwszy na świecie tranzystorowy analizator równań różniczkowych Jacka Karpińskiego. 1959 r. (fot. Muzeum Techniki)