5 dekad PC-tów. IBM PC Junior – wielka klapa IBM

Historię mikrokomputerów IBM PC skończyłem na roku 1984 r. Firma IBM od 1981 roku produkowała model IBM PC 5150, a od 1983 r. IBM PC XT 5160. Najtańsza wersja 5150 z 64KB pamięci, bez monitora i stacji dyskietek kosztowała  1565$, ale już w wersji z monitorem i drukarką aż 6000$.  Z kolei PC XT 5160 w wersji z monitorem mono i dyskiem twardym prawie 5000$.  Mimo tak wysokich cen PC-ty IBM świetnie się sprzedawały. Na koniec 1983 roku IBM miał sprzedanych milion PC-tów! Zarówno PC jak i PC XT były mikrokomputerami personalnymi, ale bardziej skierowanymi do przedstawicieli małego biznesu, z przeznaczeniem do pracy w domu i firmie. Szefowie „Big Blue” (tak nazywano IBM) postanowili również wejść na rynek komputerów domowych, gdzie prym wiodły mikrokomputery Commodore, Apple i Atari.

 

Nowy komputer domowy IBM

Rynek gier wideo rozwinął się w USA już w latach 70., głównie dzięki grom arkadowym, przeznaczonym na duże automaty. Stawiane je w barach i innych miejscach publicznych. Później na rynek wprowadzono konsole podłączane do telewizorów. O jednym z pionierów na rynku gier wideo, Nolanie Bushnellu, pisałem we wcześniejszych tekstach. Początek lat 80. to gwałtowny rozwój rynku mikrokomputerów zwanych domowymi. Otwierały one przed producentami gier nowy, wielki rynek zbytu. Miliony amerykańskich rodzin było zainteresowanych zakupem niedrogiego komputera, pozwalającego na granie w gry oraz na korzystanie z oprogramowania przydatnego w domach, jak edytory tekstu czy arkusz kalkulacyjny. Motorem napędzającym zbyt była młodzież, która fascynowała się grami tworzonymi na Atari, Commodore czy inne komputery.  IBM usadowiony od lat na rynku dużego  biznesu, zdobył małe firmy dzięki IBM PC. Teraz zamierzał wejść na rynek konsumpcyjny. W marcu 1984 r. Big Blue wprowadziła do sprzedaży  mikrokomputer o handlowym oznaczeniu 4860, a nazwany  Juniorem.

IBM PCjr (Junior) 1984 r. (fot. Rik Myslinski)

 

IBM 4860 PCjr czyli Junior był zbudowany na bazie procesora Intel 8088 z zegarem 4,77 MHz i 64 KB pamięci RAM w standardzie, z możliwością rozszerzenia do 128KB. Wykorzystywał system operacyjny Microsoft DOS 2.10. Ciekawostką była klawiatura, tzw. Chicklet, z wysokimi klawiszami ustawionymi wyspowo. Była to klawiatura bezprzewodowa, działająca z wykorzystaniem podczerwieni. Innym nietypowym rozwiązaniem było użycie kartridży. W standardzie z 64KB RAM Junior nie posiadał stacji dyskietek 5,25” ale, nietypowe dla IBM, 2 wejścia na kartridże z przodu obudowy. Z kartridża ładowano oprogramowanie. Wersja z 128KB RAM  miała 2 wejścia na kartridż i stację dyskietek 5,25”. Układ graficzny IBM PCjr , CGA Plus pozwalał na pracę w trybie tekstowym 40×25 albo 80×26 znaków. W trybie kolorowym komputer wyświetlał 16 kolorów w rozdzielczościach 160 x 200 lub 320 x 200 pikseli, 4 kolory w rozdzielczości 640 x 200 pikseli. Junior miał wbudowany modulator wideo pozwalający na podłączenie go do telewizora.

 

IBM PC Junior

Nowy IBM był szumnie zapowiadany już w rok przed premierą,  jako mały komputer, który będzie miał tylko 64K pamięci, ale możliwości takie, że podbije rynek komputerów domowych, podobnie jak IBM PC XT podbił rynek komputerów osobistych. Miał kosztować mniej niż 1000$. Komputer nazwano „peanut” czyli orzeszek ziemny.  Mówiono o nim i pisano przez wiele miesięcy, czy raczej plotkowano, bo oficjalnie IBM zaprzeczał wszystkim sensacjom. Ponieważ IBM, w tamtym czasie, był potentatem na rynku komputerowym, bijącym konkurencję we wszystkich segmentach, plotki te na poważnie zaniepokoił konkurencję produkującą komputery domowe. Mówiło się nawet o „peanut pacic” czyli panice orzeszkowej.  IBM oficjalnie zaprzeczał pogłoskom, ale nieoficjalnie planowano sprzedaż w pierwszy roku miliona komputerów. Kiedy jednak Junior pokazał się na rynku okazało się, że cała „panika orzeszkowa” najbardziej zaszkodziła  IBM-owi. Zamontowane w PCjr 64KB  RAM nie pozwalało na uruchomienie bogatej biblioteki programów IBM. Działały  podstawowe programy jak BASIC zainstalowany na kartridżu. Większość programów wymagała 128KB.

 

Reklama IBM PCjr. 1984 r. (fot ze strony www.youtube.com)

 

Plusem PC Junior był 3-kanałowy układ dźwiękowy oraz mnogość łączy zamontowanych w komputerze. Były łącze do telewizora, monitora, 2 wejścia na dżojstik, złącze na podłączenie standardowej klawiatury, RS232, wejście na magnetofon, pióro świetlne i kilka innych przydatnych portów. I na tym chyba plusy PCjr się kończą. Junior miał mniejsze gabaryty niż inne PC-ty IBM, mimo to był dużo większy i cięższy od komputerów domowych firm konkurencyjnych. Do tego miał  wielki zewnętrzny zasilacz. Junior z klawiaturą i wielkim zasilaczem  nie przypominał podręcznego Commodora C64 czy malutkich Sinclairów. Wielkim minusem była klawiatura membranowa, która miała wysokie klawisze ustawione wyspowo. Duży skok klawiszy i gruba gumowa membrana znacznie utrudniały wygodne pisanie.  Kolejny problem to współdzielenie pamięci przez procesor i układ graficzny , co utrudniało użytkowanie wielu programów i gier. Jednak największą wadą Juniora była cena. IBM PCjr z pamięcią RAM 64KB kosztował 669 dolarów, z 128KB RAM i stacją dyskietek aż 1269 dolarów.

 

Klapa IBM PCjr

Ale nawet te 128 KB nie dawało satysfakcji kupującym PCjr. Wiele programów wymagało większej pamięci niż 128KB. Kartridże były bezużyteczne, bo miały małą pojemność. Żeby swobodnie pracować na Juniorze konieczne było dokupienie drugiej stacji dyskietek lub dysku twardego. A wszystko to były dodatkowe koszty. IBM Junior z rozszerzeniami mógł kosztować nawet 2000 $, a to eliminowało go z kręgu zainteresowań przeciętnej rodziny amerykańskiej. Gwoździem do trumny IBM PCjr był brak kompatybilności komputera z większością programów działających na komputerach typu PC. Nawet tak popularne programy jak edytor tekstu WordStar czy arkusz kalkulacyjny Lotus 1-2-3 nie działały na nowym IBM-ie. Mimo ogromnych nakładów na reklamę oraz ułatwień jakie IBM zastosował wobec hurtowników np. spore zniżki, 180-dniowe terminy płatności, sprzedaż szła bardzo kiepsko. W wielu hurtowniach komputery zalegały na magazynach. Po pół roku sprzedano, według szacunków, około 50-70 tys. komputerów. Był to szok dla szefów IBM, bo planowano sprzedać około 250 tysięcy.

 

Strona magazynu „jr” reklamująca IBM PC Junior (fot. ze strony www.gamesetwach.net)

 

Dlatego władze IBM postanowiły ratować nieudany projekt. Wydano ponad 32 miliony dolarów na kolejną kampanię reklamową (wiele milionów wydano przed wejściem PCjr na rynek) m. in. z nieśmiertelnym chaplinowskim Małym Trampem – „twarzą” reklam IBM PC. W ciągu kilku miesięcy ukazało się ponad 30 reklam przekonywujących amerykańskie rodziny, że IBM PCjr jest idealnym komputerem domowym. W sprzedaży pojawiła się poprawiona wersję PC Junior nazwaną 1-2-3 PCjr, która miała standardową klawiaturę IBM i  128KB RAM. Poprawki pozwalały na uruchomienie dodatkowych 100 programów, w tym Lotus 1-2-3. Do tego wprowadzono do sprzedaży dodatkowy moduł pamięci 512KB.  IBM dawał rabaty dealerom w wysokości 500$, aby dodawali klientom darmowe monitory do zakupionych zestawów PCjr. A co najważniejsze obniżono cenę do 999 dolarów.  Wszystko to pozwoliło na zamknięcie sprzedaży na koniec 1984 r. na poziomie 250 tysięcy sztuk. Niestety po zakończeniu promocyjnych działań sprzedaż znowu spadła.

 

Zakończenie produkcji

Po roku sprzedaży w marcu 1985 r. zakończono produkcję IBM PCjr, ze względu na brak opłacalności projektu. Podaje się, że sprzedano 500 tys. komputerów, ale jest to chyba przesadzona liczba, skoro w grudniu 1984 podano 250 tys. a do tego szacuje się, że na magazynach pozostało kilkaset tysięcy niesprzedanych egzemplarzy. Uważa się, że był to jeden z najbardziej nieudanych modeli komputerów IBM w długoletniej historii korporacji. Jak napisał PC Magazine, największym problemem IBM PC Junior było to, że nie był on kompatybilny z … komputerami PC.

 

Jedna z przyczyn porażki PCjr- klawiatura Chicklet. (fot. ze strony www.theendivechronicles.com)

IBM skupił się na sprzedaży PC AT (o nim za tydzień) i na pracy nad zupełnie nową koncepcją mikrokomputera, który finalnie pokazano w 1987 r. – IBM PS/2. O nim też napiszę.

 

Grzegorz Shamot

 

 

 

Źródła
=================
Walter Isaacson – „The Innovators”.
https://www.ejumpcut.org
http://oldcomputers.net
http://www.old-computers.com/
http://www.computercloset.org
https://theendivechronicles.com

 

Zdjęcie tytułowe: IBM PCjr (Junior) (fot. Domena Publiczna)

5 dekad PC-tów. IBM 5150, IBM Personal Computers

 

Bill Gates, Paul Allen, ani nikt z pracowników Microsoftu nie został zaproszony na uroczysty pokaz pierwszego komputera osobistego (PC) firmy IBM nazwanego IBM 5150, który odbył się 12 sierpnia 1981 roku. Microsoft został potraktowany jak pierwszy z brzegu dostawca śrubek do komputera, choć bez oprogramowania Microsoftu IBM 5150 byłby tylko skrzynką z monitorem. Microsoft był wciąż jeszcze małą firma, a IBM od lat gigantem, zajmującym 8 pozycję wśród największych korporacji na świecie. Ten mały Microsoft dostarczał kilka programów do PC-ta, w tym najważniejszy – system operacyjny PC-DOS v. 1.0, nazwany później DOS. Z czasem i DOS, i IBM PC stały się standardem w świecie komputerów osobistych i większość firm budujących komputery PC wzorowało się na IBM 5150 i jego oprogramowaniu. Do dzisiaj, jeżeli ktoś powie „komputer PC”, prawie każdy ma przed oczami komputery zrobione w IBM, a nie w Apple czy Atari.

 

IBM PC 5150

Mikrokomputer IBM 5150 zbudowano w oparciu o 8-bitowy procesor Intela 8088, taktowany zegarem 4,77 MHz. Miał 16 kB pamięci stałej (ROM), w której był zainstalowany BIOS (Basic Input/Output System), czyli zestaw podstawowych procedur pozwalających na komunikację systemu operacyjnego ze sprzętem. BIOS był nowością, ale wkrótce stał się standardem. IBM 5150 mógł mieć na płycie głównej od 16kB do 64kB pamięci RAM, z możliwością powiększenia do 640kB za pomocą kart rozszerzeń. Pierwsze modele IBM-a nie posiadały dysku twardego, w standardowym wyposażeniu był magnetofon, a nośnikami danych kasety magnetofonowe. Później wprowadzono dwie stacje dyskietek 5,25″ o pojemności 160kB, w kolejnych wersjach 360kB. Standardowo instalowano kartę graficzną monochromatyczną MDA, można było zamówić kolorową kartę CGA.

IBM 5150 z monochromtycznym monitorem 11,5″. 1981 r. (fot. http://dawnesystemy.cba.pl)

 

Co wyróżniało IBM 5150 od konkurencji, to monitor i klawiatura. Większość PC-tów konkurencji to jednostka centralna z klawiaturą połączone w jednej obudowie. Monitor, poza nielicznymi przypadkami jak Commodore PET, trzeba było dokupić. Generalnie firmy produkujące komputery nie zajmowały się produkcją monitorów. IBM jako pierwsza firma oferowała w zestawie IBM 5150 monitor IBM 5151. Był to monitor monochromatyczny o rozdzielczości 720×350 px., z 11, 5″ ekranem. Niestety, trzeba było za niego dodatkowo zapłacić.

Inaczej rzecz miała się z klawiaturą. Choć była ona odrębną częścią komputera była wliczona w cenę standardu (1565 $). Klawiatura ta była zupełną nowością. Składała się z 83 klawiszy. Miała osobną sekcję klawiszy numerycznych oraz 10 klawiszy funkcyjnych, gdzie każdy klawisz odpowiadał za wykonanie jakieś funkcji np. klawisz F1 uruchamiał funkcję pomocy. Klawiatura nie wyglądała jeszcze jak standard, który przyjął się wraz z IBM AT. Klawisze funkcyjne były umieszczone z lewej strony a nie na górze, jak w AT. Nie było wyodrębnionych strzałek, Alt i Ctrl były pojedyncze, a Enter był wąskim, pionowym klawiszem. Nie mniej był to krok w stronę standaryzacji klawiatur.  IBM-owska klawiatura była podłączana do jednostki centralnej długim kablem, co pozwalało na wygodną pracę, nawet w znacznej odległości od reszty komputera.  Poza tym, w przypadku uszkodzenia czy zużycia się klawiszy, łatwo było ją wymienić na nowy egzemplarz.

Klawiatura IBM 5150 1981 r. (fot. ze strony www.brutman.com)

 

Otwarte standardy IBM PC

Steve Jobs powiedział o mikrokomputerze IBM PC, że jest „do kitu”. Fakt, w porównaniu z komputerami Apple niczym nie zaskakiwał. Ot, zwykła, jak powiedział Jobs: „kanciasta skrzynka”. Ale po firmie IBM trudno spodziewać się ekstrawagancji. Projektowali komputery dla biznesu, przeznaczone do pracy. Miały być praktyczne i funkcjonalne, a nie ładne czy ekstrawaganckie. Choć moim zdaniem IBM PC wcale nie był brzydki. Miał swój klasyczny styl. Ale o gustach się nie dyskutuje. W biznesie liczą się fakty, a faktem jest, że prawie wszystkie następne komputery PC na całym świecie, przypominały budową właśnie IBM 5150, a nie Apple II czy Commodore PET. Ale to nie ze względu na urodę komputera IBM PC, a na politykę firmy.

Apple i inne firmy strzegły swoje patentów tak, żeby nikt nie mógł kopiować ich pomysłów. IBM zrobił inaczej. Ogłosi politykę otwartych standardów.  Chodzi o to, że koncern ujawnił dokumentację techniczną komputera IBM 5150 oraz kody źródłowe oprogramowania np. BIOS. Nie zastrzegł też systemu operacyjnego DOS, jako własnej licencji. Dzięki tym posunięciom IBM dopuścił do rynku inne firmy, które mogły kopiować IBM 5150 tworząc swoje komputery. Nazywano je „klonami” IBM PC. Poza tym dzięki otwartej architekturze sprzętowej, każdy klient mógł rozbudowywać swój komputer, korzystając z podzespołów produkowanych przez inne firmy. To pozwalało kupić np. kartę rozszerzeń pamięci czy dysk taniej niż oryginalne części Made in IBM.

 

Jedna z reklam podkreślająca nowatorską klawiaturę IBM PC (fot. ze strony www. steemit.com)

 

 Podstawową wersję IBM 5150 można było kupić za 1565 $, ale miała tylko 16kB pamięci RAM, nie posiadała stacji dyskietek ani monitora. Wersja z 64kB RAM, monitorem i stacją dyskietek kosztowała już około 3000 $, a wersja z maksymalną pamięcią 256kB oraz monitorem kolorowym i drukarką to  koszt 6000 $. Komputer w takiej cenie nie mógł trafić do przeciętnej amerykańskiej rodziny. Ale dzięki klonom IBM 5150 i rynkowi podzespołów do PC, komputery personalne  zaczęły trafiać pod amerykańskie strzechy. IBM PC stał się standardem, który zaczął od 1981 roku wyznaczać kierunki na światowym rynku komputerów osobistych.

 

Ciekawostka

W dużej mierze sukces IBM PC był zasługą świetnie przygotowanej kampanii reklamowej. Aby zapowiedzieć wejście nowego komputera na rynek, IBM ogłosił konkurs na kampanię reklamową PC-ta. Wygrała agencja reklamowa Lord, Geller, Federico & Einstain, znana z reklam prestiżowych marek np. fortepianów Steinway czy biżuterii Tiffany. Ludzie z agencji wpadli na pomysł, aby rzecznikiem IBM został znany z czasów niemego kina Charlie Chaplin. Oczywiście Chaplin nie mógł zagrać w reklamie, bo zmarł w 1977 r. Grana przez niego postać niemówiącego Małego Trampa, była ikoną kina niemego i ją „zatrudniono” do akcji reklamowej, a dokładnie aktora Billa Scuddera, grającego Małego Trampa. Zrobiono filmy reklamowe, reklamy do prasy, cała kampania ruszyła wraz ze sprzedażą komputera we wrześniu 1981 roku.

O rozmachu kampanii może świadczyć sama kwota rachunku, jaką IBM zapłaciło agencji Lorda za reklamę IBM PC. Było to 36 mln dolarów, ogromna suma jak na tamte czasy. Do tego IBM musiał zapłacić za prawo do wizerunku Małego Trampa. Była to największa, najdroższa kampania reklamowa sprzętu komputerowego. Przesłaniem kampanii było: „IBM PC to komputer dla twojej firmy, komputer dla twojej rodziny, komputer dla ciebie”. Dzięki sympatii, jaką widzowie darzyli postać graną przez Chaplina, wizerunek maszyny IBM nieco się ocieplił. Magazyn Time napisał, że Tramp dał IBM PC …ludzką twarz.

Jedna z reklam IBM PC z postacią Małego Trampa (ze strony (www. urtlegarage.files.wordpress.com)

 

Faktycznie reklama spodobała się konsumentom, podobnie IBM PC. W pierwszym dniu sprzedaży zamówiono 35 tysięcy. Początkowo IBM miał problem z realizacją wszystkich zamówień, do kwietnia 1982 sprzedano 50 tys. komputerów, a w rok po premierze sprzedaż osiągnęła pułap 200 tys. W 1983 roku wyprodukowano kolejny model IBM XT, a rok później IBM AT, cieszące się jeszcze większym powodzeniem u klientów. W 1985 r. IBM PC były już najlepiej sprzedającymi się komputerami osobistymi na światowym rynku, a do końca lat 80.  IBM i jego klony całkowicie zdominowały rynek.

 

Grzegorz Shamot

 

 

 

Źródła
=================
The Original IBM PC 5150 – the story of the world’s most influential computer – Modern Classic – You Tube
https://www.worthpoint.com/
Walter Isaacson – „The Innovators”.
http://dawnesystemy.cba.pl
htpps://computerhistry.org
https://turtlegarage.files.wordpress.com
http://oldcomputers.net
https://www.wired.com
www.developers-club.com
urtlegarage.files.wordpress.com
https://steemit.com/

Zdjęcie tytułowe: Monitor IBM 5151 (fot. ze strony www.classic-computers.org.nz)